Więc... to ty...
Nie mogę Cię pokonać, o przynoszący śmierć i zniszczenie.
Możesz mnie zabić.
Och, zrobię to.
Może jednak będziesz chciał mnie najpierw wysłuchać.
Przeżycie waszego ludu od tego zależy.
Phi... Giń.
Życia i losy mogą się zmienić z powodu jednego i zwyczajnego wydarzenia. W świecie 18 i wielu innych, Bardock zabił tego człowieka i nie wysłuchał tego, co mówił. Kilka dni później, Dodoria zaatakował jego jednostkę, a on sam, jako jedyny, który przeżył, wrócił na Vegetę, żeby osobiście zostać zabitym przez Frizera podczas zniszczenia planety.
Ale w tej historii, Bardock postanowił go posłuchać. Tak... żeby wiedzieć.
Widziałem waszą przyszłość... jest równie ciemna jak nasza.
Wszyscy umrzecie, wasza planeta będzie zniszczona.
Some random dude can give you the awesome power to read the future by touching you in the back? What the hell?
This is a HUGE power and shouldn't happen so easily! Why didn't the guys in this planet see the future, and fled, then??
Anyway. In DBM-canon, it's the power only one Kanassian guy has, one particular guy, who summons Baddack to him.
Also, did you see that in the movie, in fact, the visions of Baddack are absolutely of NO USE to him? No really, rewrite the film, without the vision. You see, no difference whatsoever ! Baddack is back to his planet because of Toma telling Freeza's plan. The visions have nothing to do with his decisions and actions.
So that's my point of view : in universe 18 (DBZ) : Baddack didn't have the visions and the film happened the same, minus the visions.
In universe 3, the only one with the visions, things will happen differently.