Jak Doryo już wytłumaczył, tutaj kończy się wasza przygoda.
Tambo, pójdziesz ze mną. Orzo i to zwierzątko opuszczą to miejsce bez burd.
Wal się na ryj!
Podejrzewałem, że się nie podporządkujesz. Tyle, że nie pozostawiam ci wyboru, i to jest w twoim własnym interesie.
Tambo, szukasz mamy, prawda? Cóż, tak się składa, że wiem, gdzie jest. Po prostu pójdź ze mną. W zamian wezmę smocze kule. Przydadzą mi się w moim zadaniu. I uwierz mi, doprowadzenie do mojego spotkania ze Smoczym Bogiem Shenlongiem leży w ogólnym interesie.