Eeeej. Mam teorię.

Ale od początku, żeby od razu argumentować tok myślenia. W tym Uniwersum Namek Saga nie miała miejsca w takiej formie, jakiej ją znamy. Wiemy, że żyje/żył Vegeta, ale przecież przez kilka lat żył też Goku, poturbowany po walce z Vegetą. Losy Vegety znamy, osiągnął SSJ-ota, wybijając pozostałości armii Demonów Mrozu. Ale nie wiemy co się działo z Sonem.

Jeśli był w tym czasie na Ziemii, mógł trenować, żeby dorównać księciuniowi (którego na 100% wyczuł Kaio). Założę się, że kapsuła ze sztuczną grawitacją powstała tak, jak w Zetce i z niej korzystał Goku zapewne trenowany zdalnie przez Kaio, bo w tym świecie nie trafił na Yadrat i nie umie w teleporty. A będąc często w domu... Marchewa spłodził drugiego syna - Gotena. Innego niż ten, którego znamy, nieco starszego (różnica wieku w stosunku do Videl może wynikać dodatkowo z Komnaty Ducha i Czasu), bo i okoliczności były inne. W międzyczasie Goku zachorował i umar, Gohan został zabity a 'Goten' mógł być ukrywany przed światem. Chi-Chi nigdy nie była w dobrych relacjach z drużyną Z.

I to właśnie ten 'inny' Goten jest Super Kurczakiem.

Inny Trunks już się pojawił w U9, więc czemu nie.

To chyba tyle. Pewnie coś pominąłem, bo późno, ale tak mnie naszło. Chętnie się przekonam czy mam rację, czy zmarnowałem 20 minut sklejając ten tekst xD

Nadrabiałem kilka tygodni i miałem napisać pod rozmową XXI z Old-Shenronem-Koksem, ale tu też pasuje a i aktualniejsze.

Teoria:
W moim odczuciu XXI wychodzi z założenia, że Vegetto, jako ten najsilniejszy będzie doskonałym narzędziem, niczym Bra dla Babidiego. A jako że Pan Dymek nie należy do zbyt rozgarniętych, zaciąga znane Asy z rękawa w nowych wersjach - zażyczył sobie zMajinowania Vegetto, tylko w takiej wersji, żeby ani Gokurde ani Vegeta w nim mu się nie postawili.

I to by tłumaczyło zbyt wiele rzeczy.
Przekonamy się.

Pod stroną 2475 napisałem wypociny apropos tamtego specjala. Dziwne rzeczy przychodzą do głowy przed snem.

Tribun, skąd ta rozbieżność z Cellem? Dlaczego u nas go nie ma? W polskiej wersji Cell nikogo nie sfragował?

FishNChips
They see me rollin'
They hatin'
xD

"Minęło 8 lat"

Ok

Cóż więcej powiedzieć?

goten-kun
Gratulacje!
Dziękuję za podzielenie się swoją wizją. Dobrze się bawiłem.

Może właśnie dlatego większość amerykańskich komiksów jest o superbohaterach w maskach xD

Myślę, że to dla nich określenie Nameczanina, bez znajomości takiego słowa. Piccolo Daimao był znany na Ziemii. A teraz pojawił się drugi, który jest podobny, to też jest z "rasy zwanej Piccolo", tylko większy, więc pewnie dorosły.

Ale Piccolo jest jako staruszek na Nam...

Nie ta seria.

Cyborgi fajne, ciekawe co umieją.

Tribun
Roshi nie miał takiego zajebiaszczego fryzu.

Nawet jako Jackie Chun, chociaż i tak był nomen-omen boski.

Przeznaczenie dosięgło naszego drogiego Pijkole.

Właśnie. Nie było jeszcze takiego crossoveru...

To teraz w Komnatę Ducha i Czasu, rozwalić drzwi i do widzenia.

@filip133
Wręcz wydaje się za mądry jak na Goku :D

Teraz jak patrzę, Brokułowy wygląda bardziej na Super, niż na Legendarnego

@adnoz i @Tribun Erset
Co? Gdzie? Ja nie widział Janemby.



Wydaje mi się, że jak się tak "klockowo" przenosi to tak jakby "resetuje" swoje ciało. Chyba tak było w kinówce, kiedy Paikuchan rzucił w niego mięsem, pękła mu morda. Wtedy zrobił ten swój teleport i pojawił się za nim już świeży i pachnący.

Fake. Wcześniej widzieliśmy małą Brę i tajemnicze laboratorium.

Lekcja łomotu za 3... 2... 1...

Bach! Dziadek Gohan!

Zasadniczo nie wiadomo nic o Janembie. Tyle tylko, że jest z czystego zła i manipuluje rzeczywistością jakby to było nic. No i że Gogeta rozwalił go tym, no... Soul Punisherem czy Stardust Breakerem.

Ale to nie daje nam nic w starciu z Gastem.

Czy tak jak tutaj? https://w...160.html#h_read

P.S. Byli tam pół odcinków temu xD

Gast: Wciórności! Dałem się złapać! 1 Replie(s)

Połączmy wątki. Jedynym sposobem na pokonanie Gasta jest jego anihilacja surową siłą, której naszemu XXI pewnie brakuje. Ale ma swoje cheat cody. Skoro nie dostanie zestawu zaklęć Zenka, to jedynym sposobem na pozbawienie Gasta mocy jest... Rozdzielenie go z powrotem na całą populację Namek.



Dopiero teraz doczytałem, o toto mi właśnie chodzi xD

Nigdy nie rozumiałem tego ataku. Że niby co? Kula na czele się zatrzymuje i wyskakuje smok? Czemu tak to działa? W moich oczach traci to dynamikę i moc całego ataku.

Ale to tylko moje zdanie tak po latach czytania

Żartem-śmiechem. C-Yamcha przedstawia wydarzenia w formie komiksu ze strony.

Co, jeśli bohaterowie teraz będą mieć maly fakap w głowie: "Jak to? Jesteśmy bohaterami komiksu?!" 1 Replie(s)

Znowu trzeba będzie zniszczyć księżyc. Ech

Nieeee! Właśnie sobie to wyobraziłem...

Bulma w porozumieniu z Kaioshinami tworzą furiatom maszynę w innym wymiarze, gdzie ci sobie śnią o fajnych walkach...

Trollogir byłby do tego zdolny. 1 Replie(s)

Jak uroczo ^^
Braciaki się łączą w wspólnym działaniu.

Czy tylko ja zauważyłem wielki napis "BROOO(...)" podczas ich powerupa? 2 Replie(s)

Wszyscy
Zróbcie miejsce, też lecę.

A za nami mały Goku doskakuje krzycząc: " NANA NA NANA JEEEEEE!"

obserwator
Jak dobrze, że jakiś czas temu córce pokazywałem na czym się jej stary wychowywał, to się uodporniłem xD

Aż usłyszałem w głowie te głosy. Ach, stare dobre czasy.

Boję się finału tego rozdziału. Do tej pory cudo.


W ogóle ktoś brał pod uwagę fuzję Marchewy i Rzodkiewy kiedy zaczął się wątek odblokowania potencjału tego drugiego?

W ostatnim kadrze to Misa? Bo perspektywa mi nie pasuje

Rysunki są świetne. Gra gra światłami i cieniami... Brakuje mi tego w początkowych fazach DBM, jak rysownikiem był Gogeta Jr. Asura robi piękną robotę. Moim zdaniem najładniejsze kadry są w walce Vegeta vs Raichi.


Co?

Moja pierwsza myśl! xD

I w ten sposób Kikoho umacnia swoją pozycję potężnych ataków, które nie działają. To znaczy nie niszczą przeciwnika xD

Tuż obok Final Flash i Masenko.

Genki Dama ci w oko!

Jak z I'K'Lem. Motyw budowany latami, coś zrobi, a i tak to będzie bez znaczenia xD

Heh. Nie wiem czemu dopiero teraz, ale dotarło do mnie, że Siedemnasty jest wujkiem Marron.

Dość internetów na razie.

Nieeeee... Zobaczy, że są durniami i walczą nawet ze "swoimi", więc tym bardziej zasługują na eliminację.

Albo, że wygra jakąś walkę xD

Czy tylko ja widzę, że w każdym kolejnym kadrze Kakarotto patrzy co raz bardziej w lewo? W pierwszym i drugim w miarę podobnie, ale w trzecim ma głowę niemal nad naramiennikiem.

Tak, wiem. Czepiam się.

Dajcie Mary Sue!

Moim zdaniem musi być bardzo słaby z uwagi na to że zwrócił się do #16, że starczy mu na niego sił.

Zatrzymanie czasu musi być jego główną siłą.

Też obstawiam, że to Yamcha mówi do niego. Cell, #17 i #18 są innym typem androidów (biologicznym, I guess) i bliżej im do żywych istot.

Spuści I'K'L'owi łomot i zobaczymy kadr z flashbacku Bardocka.

Mówię Wam.

Ewentualnie to Mary Sue. Gadka moralna, młody się zakocha i odlecą w daleki kosmos.

filip133
Strzelam. Zatrzymanie czasu zatrzymało odświeżanie tarczy, więc nie reaguje na ataki w tym "trybie".

noobis
To pewnie Kibito(-shin)

Moja teoria:

I'K'L robi rozróbę. Nawet Vegetto nie daje mu rady, co go wkurza. Sytuacja jest beznadziejna, każdy robi co może i wtedy... wpada Mary Sue. Cofa czas, eliminuje I'K'L'a (strasznie się to pisze na telefonie). W przeszłości kasuje go przez odesłanie albo inne Hakai zanim ktokolwiek się połapie.

I wracamy do turnieju.

A ja właśnie myślę, że teraz Mary Sue będzie miała coś do gadania, gdzieś podziała XII i znowu rzeź. Fajnie, zacieram ręce.

Tribun Erset
W ogóle fakt, że mogą polegać tylko na dziadku Pijkole jest dla nich biedny.

Ja to jestem ciekawy ile Tambo ma z Saiyanina. Zenkai, forma Oozaru czy SSJ. I jakie efekty daje jego hybrydowa natura trójokiego... Czymkolwiek on jest.

Dotąd było tylko o saiyańsko-ludzkich hybrydach.

"Odchodzę na emeryturę" - to delikatne określenie na "spadam, dajcie mi w końcu spokój".

To się nazywa ojcowska miłość.

Bardzo pasuje do Dragon Balla xD

obserwator

Albo go zabiją. Tak po prostu

Fordo4
Obstawiam foreshadowing. Albo Prima... Nie, jednak nie.

Wbrew pozorom to może być jedyne (bez)sensowne rozwiązanie wyniku. Zostały dwie walki, w obu będzie XXI.

Na pewno Gast zostanie rozniesiony, zrobi się jakaś rozróba i Goku będzie natychmiast interweniować. Takie dwa w jednym.
Albo zrobią od razu walkę 1 na 1 na 1.

A wtedy wpadnie ona, cała na biało, uratuje wszystkie światy i zostanie bohaterką, więc dadzą jej nagrodę i będzie git.

Tak myślę

Co pominąłem?

Nie chcę wyjść na rasistę, ale Nameczanie są tacy sami i nie wiem który co. 1 Replie(s)

goten-kun
Też dziękuję. To było luźne przemyślenie. Podobnie jak Tribun Erset oceniam styl na plus. Dzieciństwo się przypomina :)

bully
Hehe, dobre.

A ten w gajerku to skąd się wziął? I dlaczego wygląda jak stary komentator/sędzia z Tenkaichi Budokai? Bez okularów

Albo jak Generał Niebieski... Nie, krótsze włosy miał.

Trudno przeżyć przebicie mieczem.

Bodżek się wkurzy chyba. Fraga mu zabrali 1 Replie(s)

Omg. Czego ja właśnie doświadczyłem?

*Tribun Erset *
Ogona nie widzę, ale sylwetka sugeruje oryginalną (pierwszą) formę Demona Mrozu.

Będzie "gorąco"!

Specjalnie się cofnąłem kilkanaście stron i mam pewność.

W ostatnim kadrze to nie jego ręka. Paznokcie są typowo nameczańskie, a gdzieś koło początku walki z Pijkole na chwilę widać paznokcie Bracci. Są krótkie czarne.

Nawet gdyby to była jego ręka - nie celuje w smoka. Za nisko.

A tam jakieś więzi były? xD

Nie no, tak serio, to może być ciekawie.

Taka sytuacja. I jak to dalej rozwinąć?

Yhm. Jego czy jej ojciec? :P

Kto uciek?

Namida
Skoro Nappa w DBA dał radę...

Pytanie techniczne

Czy kolorowy DBM jest kolorowany na bieżąco? Czy jest jakiś racjonalny powód dlaczego nie są emitowane częściej?

Ten nos... Toż to... Kto to? :O

Hehe. Jeden z czołowych dowcipów w DBM. Powtórzony potem chyba z dwa razy, ale zawsze śmieszny.

Przyjemnie ogląda się prace Gogety Jr'a po latach w kolorze. W czerni i bieli były trochę płaskie.

Chyba nie znam

A w świątyni smoka stary dobry Pilaf z ekipą na balkonikach.

SkyFish
To kolesiu z królestwa demonów, może mają okienko na świat śmiertelników jak kaioshinowie.

Strona
Myślałem, że Pijkole uderzył z lewej tak mocno, że ten stracił przytomność.

Wydaje mi się, że ważniejsze specjale dostają lepszych rysowników. Arcady Picardi zrobił specjale o U18 i U7. Asura przyłożył rękę do końcówki U16. Myślę, że nie bez powodu.

Nie chcę tu umniejszać pracy innym rysownikom. Naprawdę szanuję ich prace, z których mają niewiele ponad satysfakcję wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu. Ich style mogą się podobać lub nie, ale zrobili to.

Też nie rozumiem czemu akurat Bojack. To byłby dobry moment, żeby pokazać krótko jak Raichi z U3 śledzi Bardocka i innych Saiyan w innych światach. Samo U3 też ma sporą lukę.

U13 i U9 też mają jeszcze wiele do opowiedzenia. Pytanie czy dadzą radę to ogarnąć zanim turniej się skończy. Moim zdaniem za dużo czasu antenowego dostały specjały, które nie wniosły absolutnie nic (patrzę na was, U17, większość U16, U12 i ostatnie z Kuririnem oraz kilka innych).

Najpierw tulimy, potem JEB z kija. Saiyańska logika

Nie pamiętam od kiedy zacząłem śledzić DBM, z całą pewnością nie od początku. Wydaje mi się, że byłby to specjal z Trunksem z przyszłości i Androidem. Czyli 2010. Matko, kiedy to minęło, ile się zmieniło.

A DBM trwa. Czy jakakolwiek inna fanseria ma taki żywot?

Taa...

14 lat, Vegeto. 14 lat

Tribun, znasz fabułę? xD

Czy tylko ja mam skojarzenie z plakatem Star Wars, jeszcze zanim dostało podtytuł New Hope? No wiecie, z Lukiem z włączonym mieczem świetlnym nad głową

Naszła mnie myśl...
Przez cały DBM brakowało mi interakcji Goku i Kakarotto. Jeden drugiego ma w d...
Ale teraz jak się nad tym zastanowić, Goku z mało kim rozmawiał...

Mnie też przekonał. Ale emocje, ciekawe kto będzie brał udział

Najpierw pomyślałem o Tao Pai Paiu. Potem o tym ninja kretynie z DB :p.

Tribun, nie jest Ci smutno, że często tylko Twoje komentarze są pod tym komiksem i pod Namekseijin Densetsu?

Piękne.

Arcadi umie w Dragon Balla, choć ma styl daleki od mangi.

W ogóle - jego styl bardzo kojarzy mi się z tym w komiksie Szninkiel. Kojarzy ktoś?

Z tą było łatwo... Historia pokazuje, że na sześć znalezionych, z pięcioma było łatwo ^^.

Nie, żebym się czepiał.

MNShadow
Wydaje mi się, że ten świat zapomniał już o ki i atakach z jej użyciem.
A taka ki znacząco wpływa na siłę postaci. Patrz taki Mr Satan. Najlepszy wojownik wśród tych "normalnych", a każdy z Wojowników Z powali go palcem.

Tribun Erset
Powiadają, że cel uświęca środki, ale kaman.
Jak bardzo źli byli ci kolesie, że totalna anihilacja była tym "dobrym" rozwiązaniem?

Patrzę na tę stronę trzeci raz i dopiero teraz dostrzegłem tekst z Linkin Park xD

Mam wrażenie, że w tym pojedynku piorą się wyłącznie po mordach. Żaden cios nie wylądował w innym miejscu.

A nie, sory. Na stronie 2176 Marchewa kopnął Warzywo w bok. 1 Replie(s)

Bez kitu.

Pora odświeżyć sobie klasycznego Dragon Balla...

Ten co mówi wygląda jak Tsuru przez ten wąsik

Spoiler: nie uda im się.

I kto tu jest większym zwyrolem.

Tamci sobie spokojnie pracowali, zostali okradnięci i zaraz zginą przez bandę gówniarzy, lol.

A to nie oni są szefami?

Umar bogu, niech żyje bogu

Teraz mogliby włączyć te zwierzęce formy. Bo tak teraz to co?

Tak :p

Myślę, że to takie nagromadzenie energii w takiej bańce. A wewnątrz niej Marchewa z Warzywem latają sobie i tłuką się po ryjach w innej czasoprzestrzeni.

Panowie Gohanowie mogą teraz naukowo objaśnić co zaszło. DBM lubi takie mądre wypowiedzi. Nie mówię, że to coś złego, sam lubię, kiedy fantastyczne zjawiska mają jakieś wyjaśnienia. Nawet pseudo-naukowe.

Może chodzi o złowrogi zarząd powierniczy ze strony https://w...755.html#h_read

Na obiadek mazowszanka, na kolacyjkę cisowianka xD

Rety, ale to jest głupie.

Inna sprawa.

Skoro mogą jednym guziorem wywalić dany świat do siebie, po co np. gang Bojacka i czarodziejki z księżyca odtransportowano statkiem?!

Bez sensu.

Nie wiem czy stali tak blisko siebie, myślę, że to efekt specjalny.
Inną kwestią jest to, że przydupasów Arashiego przez całą tę akcję jakby nie było, a za nimi stał ich statek kosmiczny.

Rest in pieces, Arashi. Rest in pieces.
Czy ten goblin w ogóle myśli nad tym co robi? Przecież to tylko ich bardziej wkurzy.

Bąbel
Podobne odczycia mam przy frazie "komunikowaliśmy się... w przyspieszony sposób". Pewne kwestie czy wyjaśnienia podawane są odrobinę zbyt łopatologicznie.

Tak samo z niektórymi gagami. W pamięci mam moment, w którym Vegetto leży na ziemii obżarty, a Trunks śmieje się, że zaraz pęknie jak Cell. Przykładów jest więcej.

Kto zna Dragon Balla będzie w stanie samodzielnie wyczuć żart lub aluzję, bez podawania wyjaśnienia na tacy. Tłumaczenie żartu sprawia, że ten przestaje być śmieszny.

I broń Boże nie komentuję tłumaczenia tekstu, który tłumacz przekłada, tylko sam fakt istnienia tego tekstu.

Mawiają, że najlepszą obroną jest atak :)
Włączając się do dyskusji: Arashi to kretyn niesamowity. Dostał wciry, puszczono go wolno i po latach wraca z większymi siłami. Większość tych sił trzyma na orbicie. Zaraz wszyscy zginą.
Geniusz.
Z drugiej strony puszczenie go wolno mogło mieć drugie dno. Nameki założyli, że wróci z kolejnymi złolami, więc mają teraz możliwość wytępienia większego zła. I to bez ruszania się z domu.
Genialne.

Cóż. Ta strona jest jednym wielkim stwierdzeniem faktu. Nic, czego byśmy nie wiedzieli. Kolejny licznik oczekiwania na nową stronę odpalony.

kamecha
Bywaj.

Benzen
Wydaje mi się, że ultymatywnym celem turnieju wg. Salagira będzie połączenie wszystkich światów. I myślę, że Zen Buu lub XXI mogliby mieć takie życzenie. Po co? Nie wiem.